Oczyszczalnie przydomowe – wątpliwości pod kątem prawa wodnego

Oczyszczalnie przydomowe - wątpliwości pod kątem prawa wodnego

Tzw. „oczyszczalnie przydomowe” wcale nie muszą obsługiwać domu. Bywają stosowane także dla mniejszych budynków usługowych czy komercyjnych, które znajdują się np. daleko od sieci kanalizacji sanitarnej. Inwestorzy często zastanawiają się, jakie pozwolenia muszą uzyskać na taką małą oczyszczalnię.

W prawie nie ma pojęcia „oczyszczalnie przydomowe”. To tylko rynkowa nazwa grupy produktów. W aktach prawnych ważna jest przepustowość oczyszczalni i ilość ścieków odprowadzana do wód lub ziemi.

Oczyszczalnie ścieków o przepustowości do 7,5 m3/d wymagają tylko zgłoszenia budowlanego. Tak stanowi art. 29 ust. 1 pkt 5 Prawa budowlanego [1]. Co ważne, nie ma znaczenia, jaki obiekt obsługuje taka oczyszczalnia. Czyli może ona służyć nie tylko oczyszczaniu ścieków z własnego gospodarstwa domowego, ale też z innych obiektów. Może to być np. przedszkole, szkoła, pensjonat, siedziba firmy etc. Zatem wystarczy zgłosić budowę, a jeśli urząd w ciągu 30 dni nie wniesie zastrzeżeń – można rozpocząć prace.

Oczyszczalnie przydomowe a pozwolenie wodnoprawne

Dużo większym utrudnieniem może być konieczność uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Prawo wodne [2] mówi co prawda, że pozwolenia wodnoprawnego nie wymaga wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi w ilości nieprzekraczającej łącznie 5 m3 na dobę, na potrzeby zwykłego korzystania z wód.

Prawo wodne [2] definiuje zwykłe korzystanie z wód jako służące zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego lub własnego gospodarstwa rolnego (art. 33 ust. 4 pkt 2). Taki sposób korzystania z wód nie wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Jest jednak pewne „ale”. Otóż starosta, który poza obszarami chronionymi wydaje pozwolenie wodnoprawne [2], może uznać oczyszczalnię za „urządzenie wodne” (art. 16 pkt 65). Takie urządzenie z kolei uzyskania pozwolenia wodnoprawnego wymaga.

Wody Polskie (organ państwowy zarządzający wodami) podaje, kiedy oczyszczalni przydomowej nie uważa się za urządzenie wodne. Ma to miejsce, jeśli jednocześnie:

  • system odprowadzania ścieków (np. drenaż rozsączający, studnia chłonna) stanowi integralną część tej oczyszczalni;
  • cała oczyszczalnia (nie jej elementy) ma niezbędne dokumenty świadczące o zgodności z obowiązującymi normami, w tym przede wszystkim deklarację właściwości użytkowych.

Do takiej interpretacji przychyla się Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w odpowiedzi na interpelację poselską w tej sprawie [3]. Ministerstwo wyjaśnia też, jak rozumieć „integralną część oczyszczalni”. Otóż jest to taki element systemu przydomowej oczyszczani ścieków, który jest niezbędny do jej działania oraz prawidłowego spełniania swoich funkcji, a zatem stanowi funkcjonalną całość systemu. Przydomowa oczyszczalnia ścieków nie może funkcjonować bez wylotu oczyszczonych ścieków (np. drenaż rozsączający, czy studnie chłonne), a zatem można uznać te elementy za stanowiące integralną część oczyszczalni [3]. Jednak w tej samej odpowiedzi ministerstwo wskazuje, że ocena oczyszczalni przydomowej pod tym kątem należy do organu wydającego pozwolenie wodnoprawne… Pozwolenie wodnoprawne na postawienie oczyszczalni przydomowej wydaje starosta. Inaczej jest tylko w przypadku obszarów chronionych.

Nie ma tu więc niestety jasności.

Akty prawne i źródła

  1. Ustawa Prawo budowlane (tekst jednolity – Dz.U. 2020, poz. 1333)
  2. Ustawa Prawo wodne (tekst jednolity Dz. U. z 2021 r. poz. 624).
  3. Odpowiedź na interpelację poselską (wrzesień 2020).

Zdjęcie główne: Biorock

Warto przeczytać także:

One Thought to “Oczyszczalnie przydomowe – wątpliwości pod kątem prawa wodnego”

  1. Świetny artykuł, masa cennej wiedzy. Dziekuję za lekturę.

Leave a Comment