Nowy „Mój Prąd” z pompami ciepła

Nowy "Mój Prąd" z pompami ciepła

Wiceszef NFOŚiGW Paweł Mirowski: „Mój Prąd” 5.0 ruszy w drugiej połowie kwietnia. Jego beneficjenci mogą liczyć także na dopłaty do kolektorów słonecznych i pomp ciepła. Nowy „Mój Prąd” ma m.in. umożliwić stworzenie układów hybrydowych, czyli dodanie pompy ciepła do istniejącego kotła gazowego bez jego demontażu.

Nowy „Mój Prąd” z pompami ciepła

Wiceszef NFOŚiGW Paweł Mirowski poinformował w rozmowie z Polskim Radiem, że „Mój prąd” 5.0 miałby ruszyć w drugiej połowie kwietnia. Ważną zmianą jest rozszerzenie zakresu dotacji o pompy ciepła i kolektory słoneczne.

Wychodzimy na przeciw głosom płynącym od beneficjentów. W „Czystym powietrzu” trzeba wymienić kocioł na paliwo stałe, aby móc skorzystać z dodatkowych komponentów. Nie jest możliwe pozostawienie sobie kotła gazowego jako ogrzewania szczytowego i otrzymania dotacji do pompy ciepła. Dlatego też, aby zaopiekować się potrzebami i oczekiwaniami osób, które nie mogą skorzystać z „Czystego powietrza” dokładamy pompy ciepła do „Mojego prądu”

Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Wysokość dopłat do pomp ciepła ma, zgodnie z deklaracją Pawła Mirowskiego wynieść:

  • pompy powietrze-powietrze: do 4,4 tys. zł;
  • pompy powietrze-woda: do 12,6 tys. zł, zaś dla urządzeń o podwyższonej efektywności: do 19,4 tys. zł;
  • gruntowe pompy ciepła: do 28 tys. zł;
  • kolektory słoneczne: do 3,5 tys. zł.

Kwoty te odpowiadają kwotom dotacji na poziomie podstawowym w programie „Czyste Powietrze”. Jednocześnie zapowiedziano, że zostaną utrzymane dotychczasowe poziomy dotacji wynoszące:

  • panele fotowoltaiczne: do 7000 zł (w przypadku montażu samej instalacji fotowoltaicznej – 4000 zł);
  • magazyn energii elektrycznej: do 16 500 zł;
  • magazyn energii cieplnej (pompa ciepła do c.w.u. z buforem, a także zasobnik lub bufor z zasilaniem elektrycznym): do 5000 zł;
  • system zarządzania energią (EMS, HEMS): do 3000 zł.

Całość komunikatu na stronie Polskiego Radia.

Warto przeczytać także:

Leave a Comment