Grzejniki niskotemperaturowe (LTH)

Grzejniki niskotemperaturowe. Fot. Regulus

Często uważa się, że w instalacjach z pompą ciepła (niskotemperaturowych) sprawdzi się tylko ogrzewanie płaszczyznowe. Zachowując odpowiednie zasady projektowania, doboru, wykonawstwa i użytkowania, instalacja może być oparta także o grzejniki niskotemperaturowe.

Ogrzewanie niskotemperaturowe (Low Temperature Heating) to ogrzewanie wodne, w którym woda grzewcza (zasilająca) ma temperaturę 30-55°C. Dla porównania, systemy wysokotemperaturowe charakteryzuje temperatura 70-80°C. Ogrzewanie takie dobrze sprawdza się w budynkach (nowych lub po termomodernizacji) o zapotrzebowanie na ciepło niższym od 40 W/m2. We współczesnych budynkach mieszkalnych, przy prawidłowo i zgodnie z prawem wykonanej izolacji, nie jest to niczym niezwykłym.

Źródłem niskotemperaturowej wody grzewczej jest najczęściej nowoczesne źródło ciepła. Będzie to na przykład gazowy kocioł kondensacyjny, kocioł na biomasę lub – coraz częściej – pompa ciepła. Może ona współpracować nie tylko z kojarzonym z instalacją niskotemperaturową ogrzewaniem płaszczyznowym (np. podłogowym), ale też z instalacją grzejnikową. Warunkiem jest oczywiście prawidłowy dobór grzejników niskotemperaturowych (znanych także pod innymi nazwami, np. grzejniki LTH lub grzejniki dużego formatu).

Ścienne grzejniki niskotemperaturowe – podstawy

Instalacje grzejnikowe z pompą ciepła są nieco droższe w eksploatacji niż te z podłogówką, a grzejniki muszą być odpowiednio zwymiarowane. Chodzi o to, by miały odpowiednio dużą powierzchnię wymiany ciepła. W ofercie producentów można spotkać zarówno grzejniki specjalnie przystosowane do instalacji niskotemperaturowej, jak i uniwersalne urządzenia płytowe. Sprawdzą się one pod warunkiem ich prawidłowego doboru i zwymiarowania. Wraz z trendem malejącego obciążenia cieplnego budynków ewoluuje też konstrukcja grzejników – m.in. w kierunku poprawy wydajności. Dzięki temu grzejniki mogą mieć mniejsze wymiary niż jeszcze kilka lat temu. Choć grzejniki w instalacjach niskotemperaturowych są zwykle większe niż w tych tradycyjnych, nie jest to już różnica znacząca.

Grzejniki niskotemperaturowe muszą cechować się możliwie największą efektywną powierzchnią wymiany ciepła. Grzejniki takie mogą charakteryzować się powierzchnią kontaktu z ogrzewanym powietrzem o nawet 50% wyższą niż tej samej wielkości grzejniki typowe. Wymianę ciepła z otoczeniem poprawia odpowiednie fałdowanie płyty grzejnika.

Zalety użytkowe

Wśród przewag grzejników niskotemperaturowych nad tradycyjnymi wysokotemperaturowymi wymienia się m.in. mniejsze zużycie energii (ok. 30% mniej), równomierne rozprowadzanie ciepła w pomieszczeniu i mniejsze unoszenie kurzu w powietrzu. Te dwie ostatnie cechy związane są z mniejszym udziałem konwekcji, a większym udziałem promieniowania w sposobie przekazywania ciepła. Proporcja ta jest jednak mniej korzystna niż w przypadku ogrzewania podłogowego. Podłogówka bowiem – bazując na przekazywaniu ciepła przez promieniowanie – zapewnia szczególnie przyjazny rozkład temperatury w pomieszczeniu i duży komfort cieplny. W przypadku grzejnika (nawet niskotemperaturowego), rozkład ten jest mniej sprzyjający niż dla podłogówki, ze względu na duże znaczenie konwekcji. Jednak to właśnie konwekcja wpływa m.in. na bardzo szybkie wyrównanie temperatury powietrza w pomieszczeniu w przypadku zmieniających się warunków.

Sam układ grzewczy, w który wyposażony jest grzejnik niskotemperaturowy, powinien mieć możliwie małą masę. Przekłada się to na niską bezwładność cieplną. Umożliwia ona szybką reakcję urządzenia na zmiany zapotrzebowania na ciepło. Widać to szczególnie przy zmianach gwałtownych (np. wietrzenie, nagły wzrost nasłonecznienia, dodatkowe zyski ciepła etc.). Daje to możliwość efektywnej energetycznie pracy układu grzewczego i jego skutecznej regulacji.

Zdjęcie główne: Regulus

Warto przeczytać także:

Leave a Comment